Ksiądz Krzysztof Charamsa, który dokonał głośnego coming outu, ujawniając swój homoseksualizm, napisał „manifest wyzwolenia”, zawierający listę 10 postulatów i oczekiwań wobec Kościoła katolickiego.
Ksiądz chciałby m.in., aby Kościół:
● wyzbył się homofobii i zaprzestał dyskryminacji homoseksualistów;
● potępił karanie za homoseksualność;
● anulował instrukcję o niedopuszczaniu do kapłaństwa osób homoseksualnych;
● zainicjował poważną naukową refleksję nad moralnością ludzkiej seksualności;
● zrewidował interpretację tekstów biblijnych dotyczących homoseksualności;
● poprosił o przebaczenie swoich win wobec osób homoseksualnych;
● okazywał szacunek wierzącym homoseksualistom.
Fronda: „żałosne, podłe, dziecinne”
Ksiądz Charamsa opublikował antychrystyczny manifest, pisze katolicki portal Fronda, z potępieniem i pogardą komentując postulaty księdza.

Postulaty ks. Charamsy niczym nie różnią się od postulatów rozmaitych zachodnich grup heretyckich, pisze Fronda. Podobne głosy słyszy się przed synodem często choćby w Niemczech, gdzie nie wierzący w Pana Jezusa ludzie próbują narzucać diabelską wizję wiary. Ta przedsynodalna hucpa, nagłaśniana przez modernistyczne media, to bez wątpienia dzieło szatana.
Fronda chwali papieża Benedykta XVI, który zatwierdził watykańską instrukcję o zakazie udzielania homoseksualistom święceń kapłańskich oraz przyjmowania ich do seminariów
Cóż, komentarz mamy krótki: staje się jasne, jak wielki był Benedykt XVI, wprowadzając swoją instrukcję. Jak widać opętani ideologią LGBT księża po prostu nie wierzą w Kościół święty. To nie tylko żałosne i podłe, ale przede wszystkim skrajnie dziecinne.
Źródło: www.fronda.pl
Dodaj komentarz