Watykan niewiele robił, by powstrzymać Holokaust, bo dbał o bliskie stosunki z nazistowskimi Niemcami i szeroki strumień gotówki płynący z Niemiec do Watykanu – twierdzi Gerald Posner, autor książki o Banku Watykańskim pt. „Bankierzy Boga”
W 1933 roku Watykan podpisał konkordat z Nazistami, uznając istnienie III Rzeszy. Hitlerowi bardzo podobała się ta umowa. Za tę oznakę lojalności do Watykanu przez wiele lat płynął podatek w wysokości 8-10 proc. dochodów niemieckich katolików – przypomina Gerald Posner w wywiadzie dla telewizji Bloomberg.

W środku nuncjusz E. Pacelli (późniejszy papież Pius XII), pierwszy
z lewej: wicekanclerz Franz von Papen
Papież wiedział, lecz milczał
Posner zwraca uwagę, że informacje o nazistowskich zbrodniach wojennych docierały do Watykanu wcześniej niż do państw alianckich, ponieważ Watykan miał coś, czego nie mieli alianci – miał księży w nazistowskich obozach koncentracyjnych na terenie Polski, Chorwacji, Rumunii czy Węgier. Księża raportowali o tym, co widzieli, swoim biskupom, a ci przekazywali te informacje do Watykanu.
Papież Pius XII każdego dnia dostawał nowe wieści na temat zagłady, mówi Posner. Od 1940 wiedział o wszystkim. Mimo tego milczał, nie reagował i wiele osób nie potrafi tego zrozumieć. Zastanawiają się, dlaczego nie był bardziej aktywny. Posner pyta, dlaczego papież nie mówił popełniającym zbrodnie katolikom – bo nazistami byli głównie katolicy, choć również luteranie – że mordowanie Żydów to ciężki grzech. Twierdzi się, że był to objaw antysemityzmu lub strachu przed Hitlerem, mówi autor „Bankierów Boga”. Ale jego zdaniem jednym z powodów były pieniądze, płynące z nazistowskich Niemiec do Watykanu.

płynął strumień pieniędzy do Watykanu’, mówi Gerald Posner,
autor książki 'Bankierzy Boga’
Własny bank zapewnia dyskrecję
W swojej książce Gerald Posner pisze o powstaniu i funkcjonowaniu Banku Watykańskiego oraz o jego związkach z faszystami, nazistami i włoskimi gangsterami.
W 1929 roku Watykan zawarł porozumienie z faszystowskim wodzem Benito Mussolinim, tzw. Traktaty Laterańskie, przypomina Posner i wyjaśnia, że Mussolini uznał Watykan za państwo, a za utracone tereny Państwa Kościelnego wypłacił Stolicy Apostolskiej odszkodowanie w wysokości miliarda dzisiejszych dolarów.
W celu zarządzania tymi pieniędzmi księża zatrudnili znakomitego ekonomistę Bernardino Nogarę. W połowie II wojny światowej Nogara powiedział papieżowi: potrzebuję banku, musimy ukryć nasze pieniądze, mówi Posner. Tłumaczy, że władze Kościoła katolickiego grały na dwa fronty, dlatego nie chciały, aby Brytyjczycy i Amerykanie mogli śledzić przepływ gotówki. Watykan nie wiedział, czy wygrają alianci, czy naziści, a więc chronił się z obu stron. Tak w 1942 roku powstał Bank Watykański.

Bernardino Nogara. W czasie drugiej wojny światowej inwestował
pieniądze Watykanu w firmy przemysłu wojennego państw Osi
Chcesz ukryć pieniądze? Kościół ci pomoże
Uważa się, że ta instytucja przynosi zyski, choć oficjalnie o tym nie wiadomo, bo wszystko okryte jest tajemnicą, podkreśla autor książki i zaznacza, że w Watykanie nie ma absolutnie żadnej transparentności,ponadto Bank Watykański co 10 lat niszczy wszystkie swoje dokumenty.
Zatem tak naprawdę stworzono raj podatkowy, mówi Gerald Posner. W centrum Watykanu, w centrum Rzymu. Jeśli będąc w Rzymie masz milion dolarów w gotówce i chcesz go ukryć przed włoskim rządem, jak np. tamtejsi gangsterzy, to wystarczy, że znajdziesz księdza, który zdeponuje pieniądze w Banku Watykańskim. Gdy tylko się tam znajdą, znikają.
Źródło: www.polskatimes.pl
Dodaj komentarz