Kościół i radykalni katoliccy domagają się listy szpitali, w których dokonywana jest legalna aborcja – a więc takich, w których przestrzegane jest polskie prawo.

Sporządzenie i opublikowanie takiej listy przez ministra zdrowa przewiduje popierany przez Episkopat projekt „ustawy o klauzuli sumienia pacjenta”. Projekt przygotował komitet Ręce Życia, założony przez senatora Kazimierza Jaworskiego z Polski Razem (wcześniej także PiS i Solidarnej Polski). Inicjatywę popiera także biskup Jan Wątroba, przewodniczący Rady do spraw Rodziny Konferencji Episkopatu.
Według biskupa Wątroby, zebrano już ponad 70 tysięcy podpisów. Potrzebnych jest sto tysięcy, aby inicjatywa obywatelska była ważna. Podpisy pod projektem będą zbierane do 30 lipca.
Ministerstwo Zdrowia: ten pomysł nie ma sensu
Resort zdrowia wskazuje, że cały pomysł nie ma najmniejszego sensu, ponieważ szpital, który podpisze kontrakt z NFZ na wykonywanie świadczeń ginekologiczno-położniczych nie może odmówić wykonywania aborcji, jeśli jej przeprowadzenie jest zgodne z prawem. Ministerstwo przypomina również, że tylko lekarz może odmówić wykonania takiego zabiegu, powołując się na klauzulę sumienia. Cały szpital nie może być objęty klauzulą.

Biorąc pod uwagę opisany powyżej stan prawny, zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy zawierającym rzekomo propozycje sporządzania listy szpitali, które „dokonują aborcji”, jest niezrozumiałe, podsumowuje rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Krzysztof Bąk.
Internauci: żądamy listy parafii bez pedofilii
Na katolicką inicjatywę zareagowali internauci: jeśli Kościół domaga się listy placówek medycznych, w których przeprowadza się legalne aborcje, to my chcemy „listy parafii, gdzie nie pracują księża pedofile, alkoholicy i ci, którzy mają kochanki”. Inni komentują: „to byłaby bardzo krótka lista”.
Źródło: wyborcza.pl
Dodaj komentarz